Archiwum lipiec 2004, strona 1


lip 08 2004 Kolejny dowód?
Komentarze: 10

Tak jakby na potwierdzenie tego, co pisaliscie mi w poprzedniej notce, że On kocha, ale nie chce tego po prostu powiedzieć, a czynami pokazuje jednak, że nie jestem mu obojętna, wczoraj zarzucił mnie wręcz prezentami. Zupełnie bez okazji! Dostałam druga parę klapek-wczesniej niebieskie, a wczoraj różowe, różowa bieliznę koronkowa-cudowna i jeszcze zaciagnał mnie do sklepu, żebym sobie jeszcze cos wybrala do ubrania! Poszlismy do Terranovy, bo w pobliżu nie było już ani Orsaya, ani Pimkie i tam wybrałam, jedna z tańszych, naprawdę, bluzkę. Też sliczna! Dziękowałam mu milion razy, wieczorkiem podziękowałam w SMSku jeszcze raz, a On odpisał: "Nie dziękuj, tylko sprawiaj usmiech na mej twarzy i radosć w mym sercu." Ależ to kochany Łobuz... A dzis pojechałam kupiłam sobie czarne spodnie w Orsayu z takim smiesznym białym znaczkiem z tyłu. I idziemy jutro na imprezę razem! I mam się w co ubrać, yeah!! :D

caroline069 : :
lip 07 2004 SMS
Komentarze: 12

6/7 lipca; godz. 24:02:

"Skarbie! Gwiazdeczko Ty moja! Nie wymagaj ode mnie najbardziej banalnego slowa na swiecie, prosze. Nie jeden mowil to i nie wiedzial co robi.."

Nie wiem, co mam o tym mysleć..

caroline069 : :
lip 06 2004 O wszystkim i o niczym.
Komentarze: 5

Wczoraj były moje imieninki i byłam z Łukaszem w kinie na "Shreku2". Spoko film i mimo, że słyszałam, że własnie druga częsć jest lepsza, to się z tym nie zgodzę. Mam wrażenie, że to jedynka była smieszniejsza, ale nieważne, zostawiam to wam do oceny. :D Nic się u mnie ciekawego nie dzieje, jakos tak nudno.  Nad morze jadę najprawdopodobniej 4 sierpnia. Rany, to już mniej niż miesiac!! :D Łukasz mi dzisiaj napisałam sesemeska, że ma dla mnie prezent. Nie wiem co i nie wiem z jakiej okazji, bo umawialismy się, że nie będziemy obchodzić imienin, bo to za dużo szczęscia na raz. No się zobaczy. Cieszę się, bo lubię dostawać prezenty (a kto nie lubi.. :D), ale jestem zdania, że On jednak za dużo pieniędzy na mnie wydaje i jest mi głupio, że w zasadzie nawet nie mogę mu się choćby w połowie zrewanżować, tym bardziej, że On nigdy nie pozwala sobie zwrócić nawet złotówki. Kochany jest, doceniam to, ale naprawdę niezręcznie czasami się czuję, gdy bez okazji mi cos kupuje. O ja pierdolę, co za bzdurna notka! :) Chwała tym, którzy ja przeczytali do końca. Ludzie, nie macie co robić? :D

caroline069 : :
lip 03 2004 Ależ to była noc! Mniam! :D
Komentarze: 11

Dokładnie! Ależ to była noc! Dosć męczaca, hehe. :D Mama pojechała po Paulinę na działkę do cioci i nie wróciła na noc. Napisałam esa do Łukasza, żeby wział najpotrzebniejsze rzeczy, bo zostaje u mnie nocować. Ogladalismy sobie grzecznie filmy na DVD, pilismy piffko, Karolinkę troszkę zamroczyło, Łukaszka też, bo stwierdził, że będzie spał w kiblu i tam się położył nawet, a ja w tym czasie rozscieliłam łóżko i Go obudziłam, żeby się przeniósł. :D  Nie spalismy do 2 i było...mniam, mniam!! :D A raniutko, przed 6 Kuki wstał, żeby jechać do pracy. Super było, naprawdę zajebiscie!! A dzisiaj, za godzinkę połknę pierwsza pigułeczkę. :**

caroline069 : :
lip 01 2004 Do Ciebie
Komentarze: 10

"(...) Zaczaruj moje serce, zostaw mnie bez tchu raz jeszcze,

Pomóż mi kochać, wyryj w moim sercu siebie,

Zrób to przecież wiesz, to nie boli mnie.(...)

Na sen lubię dotyk Twoich rak,

Boję się, kiedy w snach uciekasz stad,

Dokad płyniesz, proszę powiedz mi,

O czym spiewasz, gdy nie słyszy nikt?" 

caroline069 : :