lis 06 2003

I znow to samo...


Komentarze: 7

Ja juz czasami nie wyrabiam! Nie wyrabiam z Łukaszem! Kocham go, ale czasem go w ogole nie moge zrozumiec! Znow jest obrazony i sie w ogole do mnie nie odzywa! A o co jest obrazony? Boze, to smieszne.. Patrycja zaprosila mnie na swoja 18-stke z nim, jako osoba towarzyszaca, a on kombinuje i kombinuje, przechodzac juz samego siebie, zeby tylko wkrecic Rafala!! Powiedzialam mu wczoraj, ze jest upierdliwy i sprawia mi tym przykrosc, bo to wyglada tak, jakby nie potrafil sie dobrze bez niego bawic, a ze mna nie chcial. On na to, ze chujowo, ze nie lubie Rafala! I sie nie odzywa dalej! Ja juz nie wiem co mam z nim zrobic.. Mial powod, zeby sie obrazic? Nie! Czy ja kiedykolwiek mu powiedzialam, ze nie lubie Rafala? Nie! Wrecz przeciwnie, bardzo go lubie. Po prostu chcialam pobyc z nim sama.. Przeciez to moj chlopak, wiec nalezy mi sie.. Mielismy sie jutro spotkac pod jego szkola.. Napisalam mu, ze jak juz mu przejdzie, to niech da znac, to przyjade do niego.. A jesli nie odpisze?? No coz.. Swiat mi sie zawali, ze mnie olal.. Zobaczymy jak bedzie, ale tym razem ja na pewno sie nie wylamie i nie bede go za nic przepraszac! Po prostu jesli sie nie odezwie, to udowodni mi tym, ze ma mnie w glebokim powazaniu i tyle.. Strasznie mi smutno.. Zawsze przez niego.. Nie moge pojac, dlaczego on jest czasami dla mnie taki. Dlaczego nie rozumie, ze jest moim chlopakiem i ze chce pobyc od czasu do czasu tylko z nim! A za kazdym razem kiedy mu zwroce o cos uwage, uzasadniona, to on sie wscieka, ze ja sie go czepiam.. I ja juz zglupialam.. Kompletnie nie wiem co mam z nim poczac... Tak strasznie chce sie z nim jutro zobaczyc, ale boje sie, ze on sie dzis do mnie nie odezwie w tej sprawie.. Taki jest uparty... Nie wiem, po prostu nie wiem co ze soba zrobic.. Napilabym sie piwa.. 

caroline069 : :
08 listopada 2003, 13:51
No i nie zdazylysmy nawet pogadac, bo bieglam do autobusu i prawie mnie zgniotly drzwi :) To bylo straszne.. No ale jeszcze sie jakos zgadamy
06 listopada 2003, 18:02
Ale on ma humory...A ja choruje caly czas, ale w sobote ide na kursy, to moze sie tam jakos zobaczymy gdzies. Buzi!!!
06 listopada 2003, 16:19
To on zawinil, nie ja. On wiecznie odwraca kota ogonem, ubzdura cos sobie i sie obraza. Zwariowac mozna.. Boze, niech on sie odezwie.. :(
06 listopada 2003, 16:17
Nie odezwe sie.. bede twarda.. niech sie nauczy, ze nie jestem na kazde jego zawolanie!
nie_taka_zla
06 listopada 2003, 16:11
No kurcze,chory on czy jak?Taka dziewczyna sam na sam chce zostac a on co?Ej bez przesady!Pogadaj z nim,powinien zrozumiec.No ..tak zrob!
06 listopada 2003, 15:50
ech no do dupy.. taki jest zycie z facetami.. czasem ciesze sie, ze nie mam wlasnego, a czasem mi smutno.. no ale co do twojej sytuacji.. mysle, ze powinnas byc cierpliwa, wierze, ze on kiedys w koncu zrozumie jakim jest debilem i doceni ciebie:) bo na epwno jestes wartosciowa dziewczyna! a jezle tego nie widzi.. no to ja juz nie wiem.. po prostu daj mu czas, na pewno wszystko sie wyjasni!:) bedzie dobrze, karolinko:):):):) pozdrawiam i sciskam!
06 listopada 2003, 15:33
ohh znowu Maju - :)

Dodaj komentarz