cze 23 2004

Koszmar..


Komentarze: 17

Popadam w skrajności.. Z niepohamowanej euforii, nagle spadam w otchłań rozpaczy i zamykam się w swojej skorupce.. Nienawidzę dzisiejszego dnia.. Liczę, że to tylko zły sen..że za chwilkę się obudzę i znów będzie wszystko dobrze.. Ale nie będzie.. To jeden z kilku najgorszych dni w moim życiu.. Ani ja, ani mama, ani moja siostra nie mamy już siły płakać, a jednak łzy wciąż cisną się do oczu.. Nie chcę żebyście mnie pocieszali.. Nie potrzebuję pocieszeń, bo nic nie zmienią, nie cofną czasu, a poza tym słowa typu "napewno będzie dobrze" są w mojej sytuacji zupełnie nie na miejscu.. Dzisiaj jest Dzień Taty, tak? Świetnie, bo ja swojemu tacie nawet nie mogę złożyć życzeń, nie mogę Go przytulić, bo.. nie ma Go przy mnie!! I nawet nie wiem kiedy Go teraz znów zobaczę.. Nie wierzę już teraz w sprawiedliwość.. Nie ma czegoś takiego.. Pusty frazes.. A na domiar złego.. Łukasz się ze mną pokłócił.. I wszystko tak jednego dnia..

Tatusiu! Ja chcę do Ciebie!! Kocham Cię bardziej niż kogolwiek innego! A rano zapomniałam dać Ci buzi.. Bo skąd miałam wiedzieć, że nie wrócisz... :(

caroline069 : :
23 czerwca 2004, 21:59
Hmm, jak cie nie pocieszyc w takiej sytuacji? nie wiem czy dobrze zrozumialam o co chodzi... ale mam nadzieje, ze juz niedlugo z tata bedzie lepiej! Pamietaj, ze zawsze mozesz na mnie liczyc!
żyleta=)
23 czerwca 2004, 21:25
głowka do góry.... bądź silna.... :*

Dodaj komentarz