caroline069

W sobotę, 1 listopada, mam imprezkę. Mam iść z Kukim, Patrycją i Michałem i moglibyśmy być dlugo, dlugo, dlugo, ale... jest jeden problem.. Przecież w sobotę jest Święto Zmarłych!!! No i w związku z tym tata nie bardzo chce mnie puścić.. :( W sumie powolutku, powolutku się łamie, ale nie wiem jak to będzie. Strasznie chciałabym pójść na tą imprezkę!! Bardzo bardzo bardzo!! Głównie dlatego, że właśnie mogłabym być długo, bo Kuki chyba nie pojedzie na giełdę raniutko. 3majcie kciuki, żeby tata się zgodził!! :) Dzisiaj jak wróciłam ze szkoły to się położyłam spać i.. spałam 3 godziny!! Ech.. starzeję się.. :)  (albo infantylnieję!-nie, to niemożliwe, ja i tak jestem infantylna!! :P  a już za dwa miechy moja 18-stka!!!!) Zrobiłam listę gości i wyszło mi 40 osób!! A i tak musiałam z kilku zrezygnować. Już się nie mogę doczekać!! :)

Czekam, czekam i czekam, az Kuki mnie pokocha!! Jestem twarda i cierpliwa, w koncu "cala madrosc zycia, to umiec czekac i miec nadzieje". Doczekam sie!! :)

"Moze i nie jestem taka, jaka chcialbys abym byla,

 Czasem jestem, jestem prozna i potrafie byc niemila,

 Czesto zmienna jak pogoda i za bardzo pewna siebie(...),

 Obiecuje, ze po slubie zmienie w sobie wiele rzeczy,

 Twoja milosc z moich wad szybko mnie wyleczy,

 Bede grzeczna jak aniolek, zawsze Twoja-tak jak zechcesz,

 Niebo Ci otworze wreszcie.." 

:) Kocham Cie Aniolku!! :) 

Już mam dosyć budy! A ten tydzień jest po prostu koszmarny.. Ja w ogóle nie wiem jak robić, żeby się ze wszystkim wyrobić! Dziś miałam ohydny sprawdzian z historii, jutro test z polskiego z XXlecia Miedzywojennego, w srode wypracowanie z XXlecia, w czwartek czytanie ze zrozumieniem, a na piatek mam napisac recenzje na fakultet z historii z przeczytanej ksiazki, ktorej-de facto-jeszcze nie skonczylam czytac! W miedzyczasie chce sie jeszcze spotkac z Kukim i sie porelaksowac. Ale cos czuje, ze bedzie dupa i nie zrobie polowy rzeczy z tych, ktore musze zrobic. Zreszta, ja teraz zyje 18-stkami ziomow i moja 18-stka, sylwestrem, studniowka.. :) Wczoraj bylam w kinie na "Lidze Nadzwyczajnych gentlemanów". W sumie film nie za specjalny. Bywalam na lepszych. :) Za tydzien pewnie obejrze "Tozsamosc". Wreszcie zdecydowalam sie wybrac do ginekologa. Planuje pojsc za dwa tygodnie w piatek. Nie zeby cos sie dzialo, tylko w sumie wypadaloby sie przebadac, tak czysto profilaktycznie. Poza tym chetnie porozmawialabym sobie z lekarzem, bo nurtuje mnie kilka pytan. Jest w sumie tylko jeden problem-tak sie potwornie boje pojsc do ginekologa, ze to szok!! Boje sie, ze bedzie bolalo,ze mi cos wykryja-jakas chorobe, czy inne gowno, ze bede sie wstydzila rozebrac i w ogole. Zdaje sobie sprawe z tego, ze to tak naprawde nic strasznego i, ze bede po prostu kolejna pacjentke, ale mimo to, jak pomysle o wizycie, to mi sie sciska zoladek! :) Ech, bedzie dobrze. Wyciagne Kukiego i bedzie mnie podtrzymywal na duchu! ;)

No i proszę bardzo-jestem już z Kukim 5 pięknych miesięcy!! Strasznie się cieszę! W sumie to, szczerze mówiąc, nigdy jeszcze tyle czasu nie byłam z chłopakiem. Fakt, 5 miechów to nie jest wcale dużo, ale ja i tak się cieszę!! Jest w porzo. W ogóle, to jestem dziś cały dzień wyjątkowo szczęśliwa. Mimo, że się nie wyspałam wcale, to ryj mi się cały czas śmieje. Dlaczego? Ech, sama nie wiem. Ale jest dobrze! Już nie mam żadnych czarnych myśli. Może dlatego jestem taka szczęśliwa. Buziaczki all!! :*

Qrcze! Cały czas mi brakuje czasu, żeby usiąść spokojnie i coś tu napisać! Ostatnio miałam chwilowy kryzysik z Kukim, ale już się wszystko wyjaśniło. Tzn. prawie wszystko, bo jeszcze chcę z nim pogadać. Ale to już czysta formalność. Jakoś tak mi lżej na sercu, po tym jak mu powiedziałam, że go kocham, po 5 miesiącach odkąd jesteśmy razem. Właśnie!-jutro mija dokładnie 5 miesięcy naszego wspólnego pozycia! :) Fajnie to brzmi! Cieszę się, że się wreszcie odważyłam wyznać mu to co czuję. Teraz będę czekać, aż on mi to powie, choć wiem, że pewnie szybko to nie nastąpi. Nic dziwnego-po tym co mu zrobiła tamta idiotka.. Mimo wszystko jestem bardzo szczęśliwa, że go mam! :) Dzisiaj się widzieliśmy i było ok. Teraz zobaczymy się dopiero w piątek (ach, ta pieprzona szkoła..). 9 listopada mam 18-stkę u Patusi. Wreszcie będę mogła być z Kukim caaałą noc na imprezce!! (bo zwykle musieliśmy się szybko zwijać, bo on ma rano w niedzielę giełdę). Uch, już nie mogę się doczekać!! Teraz niedługo Sylwester(pewnie się przed nim pokłócę z Kukim o to, do czyich znajomych idziemy :)), potem moja 18-stka (jej, to już niedługo!!) A potem dwie studniówki-moja i Kukiego! Dzień po dniu! Wyobrażacie sobie taki melanż?! Rewelacja!!! Narazie kończę. Pozdro all!!