Komentarze: 0
Taka zajebiscie dluga notke dzis napisalam... Zajebiscie zajebiscie dluga! I co sie stalo? Zwalilo sie cos, nie zdazylam jej zapisac i diabli ja wzieli!! Teraz to juz mi sie nie chce drugiej pisac takiej.. Napisze tylko tyle, ze widzialam sie dzis z Kukim. W ogole to jak juz wczesniej pisalam, w piatek jest imprezka, ale Kukiemu niezbyt chce sie isc. Sama nie pojde, bo nie mam jak wrocic-nie bede sie po nocy sama wloczyc. Powiedzial, ze jeszcze jutro da znac, czy zmienil zdanie. Mam nadzieje, ze pojdzie. Wie, ze mi zalezy, bo to juz chyba ostatnia taka duza impra przed Sylwestrem, wiec moze zrobi to dla mnie i sie zgodzi ostatecznie. Jesli nie to trudno, przezyje. :) I chyba tyle.. nie pamietam co jeszcze pisalam w tamtej notce. jak mi sie przypomni to dopisze.