Komentarze: 15
Już jestem! Już mam neta, więc znów normalnie będę pisać notki. Tylko coś gg nie chce dla odmiany chodzić.. W ogóle słoneczko nie wskakuje na pulpit.. Nie wiem o co chodzi. Może to tylko chwilowe, albo u mnie sie coś zwaliło. :( Jak powszechnie wiadomo, dzisiaj pisałam maturę z polaka. Ciężko w zasadzie powiedzieć jak mi poszło. Wrażenie mam w sumie pozytywne. Wydaje mi się, że nieźle mi poszło, ale okaże się w niedzielę, jak już będą wyniki. Teraz mam spokój do 26 maja, wtedy mam ustną. (no chyba, że pisemną zdam na 5, na co nie ma co liczyć :)) Szczerze mówiąc, to w wypracowaniu nie wykorzystałam żadnej lektury obowiązkowej-pisałam o "Władcy Pierścieni" i o "Hrabim Monte Christo". A temat był mniej więcej taki:czego oczekujesz od literatury-fantazji i zapomnienia, czy odpowiedzi na pytania nekające człowieka-i trzeba było napisać w oparciu o 2-3 utwory literackie. A oprócz wypracowania robiłam czytanie ze zrozumieniem i wydaje mi się, że nie było trudne, ale cholera wie jak mi poszło. Dobra, koniec o maturach. :D Na razie mam dość-wszyscy dzwonią i pytają jak, więc już mi się to znudziło, choć nie ukrywam, że cieszy mnie to, że wzbudzam swoją skromną osobą aż tak wielkie zainteresowanie! :) Aha, Paskudo-bardzo bardzo bardzo dziękuję Kochanie za wczorajszego sesemeska! To było naprawdę bardzo milutkie! Kochaniutka jesteś! Kocham kocham kocham!! :*** I tyle na razie. Wpadnę na kilka waszych blogów, a potem idę na dwór z Agą, bo zaczyna nam się dobrze układać. Trzymam sie dalej swojego postanowienia i dobrze mi wychodzi. A ponieważ na maturze podobno trzeba mieć coś pożyczonego, to wymieniłysmy się długopisami i jednym kolczykiem (bo sporo ich mamy w uszach ;)) Oka, koniec wywnętrzniania jak na dzisiaj. Mogę jeszcze tylko napisać, że Łukasz mnie dziś wkurzył-fakt, że jak tylko się skończyły matury, to napisał mi eska jak mi poszło, ale zdenerwował mnie czymś innym, Łobuz jeden. I napisałam mu, że jest świnią, po czym sie chyba obraził.. | |