Komentarze: 5
Wczoraj były moje imieninki i byłam z Łukaszem w kinie na "Shreku2". Spoko film i mimo, że słyszałam, że własnie druga częsć jest lepsza, to się z tym nie zgodzę. Mam wrażenie, że to jedynka była smieszniejsza, ale nieważne, zostawiam to wam do oceny. :D Nic się u mnie ciekawego nie dzieje, jakos tak nudno. Nad morze jadę najprawdopodobniej 4 sierpnia. Rany, to już mniej niż miesiac!! :D Łukasz mi dzisiaj napisałam sesemeska, że ma dla mnie prezent. Nie wiem co i nie wiem z jakiej okazji, bo umawialismy się, że nie będziemy obchodzić imienin, bo to za dużo szczęscia na raz. No się zobaczy. Cieszę się, bo lubię dostawać prezenty (a kto nie lubi.. :D), ale jestem zdania, że On jednak za dużo pieniędzy na mnie wydaje i jest mi głupio, że w zasadzie nawet nie mogę mu się choćby w połowie zrewanżować, tym bardziej, że On nigdy nie pozwala sobie zwrócić nawet złotówki. Kochany jest, doceniam to, ale naprawdę niezręcznie czasami się czuję, gdy bez okazji mi cos kupuje. O ja pierdolę, co za bzdurna notka! :) Chwała tym, którzy ja przeczytali do końca. Ludzie, nie macie co robić? :D