Najnowsze wpisy, strona 10


mar 28 2004 Boshe.. ;D
Komentarze: 8

Za godzinkę przyłazi po mnie Aga i wybijamy do Stodoły na Ślizgery. Yeah!! Muszę się wreszcie zacząć szykować. Mam nadzieję, że imprezka będzie good, bo jak nie.. to się wkurwię! :D Wiem, wiem, życzycie mi dobrej zabawy. Dzięki, dzięki, dzięki! :D Właśnie przed chwilką zrobiłam jakiś idiotyczny test, który siora mi pokazała i wyszło mi to:

 


 
Boshe.. Czego to ludzie nie wymyślą.. :D
caroline069 : :
mar 27 2004 To nie jest ciekawa notka. :D
Komentarze: 7

Wczoraj z Kukim znowu przyjechaliśmy do mnie. Co prawda nie byliśmy sami, bo był tata, Paulina, potem mama, ale i tak było spoko. Znów graliśmy w Scrabble-wygrałam-yeah!! :) A potem On pojechał do siebie, a ja do Agi pod angielski i jeszcze z Nią się porozbijałam po Warszawie. Dziś rano kursy, myślałam, że tam pierdolnę! Boże, jakie nudy.. Rzygać mi się już tym chce. Dzisiaj z Agą i Łukaszem się spotykam, a jutro.. Jutro ide na koncert do Stodoły!! Z Agą tylko, Łukasz nie chciał iść na hip-hop, zresztą nie chciał w niedzielę. Już dzisiaj nauczyłam się prawie całego WOSu, jutro dokończę, bo w poniedziałek klasóweczka. :( Troszkę zmelanżowana pewnie będę, ale DAMY RADĘ, jak to Ciotka stale powtarza. I tyle, głupia notka wyjątkowo, ale po prostu chcialo mi sie cokolwiek napisac. :D Spadam robić laurkę Adze. ;)

caroline069 : :
mar 24 2004 Wspomnienia :)
Komentarze: 9

"Są granice słów, kiedy granic brak,

Nie wiem, czy to wstyd, że mi wiary brak,

Gdy otwiera drzwi niewidzialny klucz,

Czy zabraknie nam wyobraźni znów?

Tyle zwykłych lat i niezwykłych dni,

Czy pamiętasz jak powiedziałeś mi:

'Najważniejsze to, co przed nami gdzieś,

rany goi czas, tak od zawsze jest.'"

Śliczna jest ta piosenka, bardzo ją lubię. Jest naprawdę boska i ma naprawdę wspaniałe słowa. W Karpaczu słuchałam jej z Łukaszem i w czasie refrenu On zaśpiewał mi szeptem do ucha słowa: "Dałaś mi cały świat, choć nie byłem tego wart.." Wiecie, wzruszyłam się wtedy.. Bo to jest piękne móc od kogoś usłyszeć właśnie takie słowa. Nie wiem w sumie czemu akurat dziś mi się to przypomniało.. Tak jakoś chyba przypadkiem. :D Ale to słodkie, bardzo słodkie!

PS: Mam nową księgę! Wpisujcie się koniecznie! :)

caroline069 : :
mar 23 2004 Wiewióreczki są przesłodkie!! :D
Komentarze: 7

Dostałam 3 z maturki próbnej!! Tak się cieszę! Tylko 10 punktów zabrakło mi do 4. Tylko, albo aż, zależy jak na to spojrzeć. Ja uważam, że to wcale nie tak dużo. I bardzo się cieszę. :D Łukasz powiedział, że według Niego stać mnie na więcej-to miłe, ale ja i tak jestem naprawdę zadowolona. Gdyby tak mi poszło na prawdziwej maturze, byłabym w siódmym niebie!

Byłam dziś po lekcjach z Łukaszem w Łazienkach. Boże, jak ja kocham to miejsce! Mogę tam siedzieć godzinami i gapić się na staw, na kaczki i na wiewióreczki. Tam jest taka specyficzna atmosfera, jest taki spokój i tak tam ślicznie.. Wprawdzie jeszcze nie ma listeczków i nie jest tak zieloniutko, ale i tak jest bosko! Zresztą mam sentyment do tego miejsca. 1.04.2003r. byłam na pierwszej randce z Łukaszem, właśnie w Łazienkach. To była pierwsza randka taka sam na sam, bo wcześniej spotykaliśmy się w grupie. I dziś było pięknie! Cieplutko, słoneczko świeciło i tyle wiewióreczek widziałam!! Aż 5!! Bosko! Świetny mam dziś humorek! I niech juz tak zostanie. :**

A dzisiaj jest 23, a to oznacza, że ja i Łukasz jesteśmy razem już 10 miesięcy!! :D Słodko!

caroline069 : :
mar 21 2004 13 godzin!! :D
Komentarze: 9

Wczoraj był pierwszy dzień wiosny!! W sumie tak jakoś dziwnie to wyszło przez ten rok przestępny..Jestem przyzwyczajona do 21 marca, a nie 20. W każdym razie wczoraj miałam kursy. Jak zwykle rano jechałam z Agą autobusem. I namówiłam ją na waksy! No co, w końcu pierwszy dzień wiosny. :D Nie bardzo wiedziałyśmy co robić, więc ponieważ była dopiero 9 rano, pojechałyśmy na stadion po płytę. Aga chciała jakąś kupić. Potem poszłyśmy do ORSAYa na Nowym Świecie i do Terranovy przy Smyku. A później na piechotkę do Centrum, do autopka i do mnie do domciu. Posiedziałyśmy do 16, zjadłyśmy obiad i poszłyśmy do Agi, bo tak powinna wrócić od siebie z kursów. :) Obejrzałam jej kasetkę ze studniówki, widziałam Mojego Męża-jej, jaki On jest przystojny w garniaczku! :) Posiedziałyśmy u Agi jakoś do 18:30, w międzyczasie wybrałyśmy sobie szminki, bo jej ciocia przyniosła całe pudło i mogłyśmy sobie wziąć taką, która nam się podoba. Zachciało nam się lodów w kulkach. Pojechałyśmy do Leclerca, ale dupa-tam nie było kulkowych, no to do Carrefoura-też dupa! Tam też nie było kulkowych. Więc co zrobiłyśmy? Kupiłyśmy kilogram lodów waniliowo-czekoladowych w pudełku i wszamałyśmy je na ławce w sklepie! Zajebiście! Chuj, że mnie potem gardło i brzuch bolały! I tak było cool! :D Rozstałyśmy się z wielkim bólem o 22 i poszłyśmy do siebie do domków. A co oznacza mój tytuł? 13 godzin spędziłyśmy wczoraj ze sobą! Dokładnie tyle! Wariatki z nas, ale i tak nie byłyśmy sobą znudzone!! Nio i tak to właśnie fajnie wczoraj było! Właśnie koleżanka powiedziała mi na gg, że jutro z histy sprawdzian jest-zapomniałam o nim! No to trza się pouczyć.. Ale jeszcze się poobijam troszkę. Za dobry mam humor, żeby się uczyć. :D Z Łukaszem dopiero we wtorek sie spotkam i pewnie do kina sobie pójdziemy. Już nie mogę sie doczekać czerwca i przeprowadzki!! Żeby to tylko wypaliło.. Babcia powiedziała, że nawet nowe mebelki mi kupi, takie jakie sobie wybiorę. O rany, życie jest piękne!! :D

caroline069 : :